O mnie

Mam na imię Edyta, dla znajomych Edi, tych jeszcze bliższych Cosmoedi. Moje życie ma smak sztuki. Muzyka, opera, teatr, taniec, estrada – akompaniują mojej codzienności od wczesnego dzieciństwa. Szczególna atencja dla polszczyzny, dążenie do kunsztu w formułowaniu myśli, przyprawione subtelnym humorem – definiują moje zamiłowanie do pisania. Rozpoczynam przygodę z blogiem bo „wyrzeźbienie” osobistych refleksji i podzielenie się z czytelnikiem jest dla mnie niczym świeży haust powietrza, jak nieodzowny oddech przeponowo – żebrowy w śpiewie operowym...

Nie mam konkretnego planu, projektu …dam się ponieść nastrojowości słowa. Myślę, że swej kompozycji myśli mniej lub bardziej uczesanych, rzuconej na pięciolinię, z wieloma krzyżykami humoru przy kluczu wiolinowym, bliska będę formie pamiętnikarskiej. Zaopatrzona we wrodzoną wielowarstwowość wrażliwości będę dzielić się wyłącznie osobistymi refleksjami . Kawał przestrzeni mojego świata wypełniają PĘDZIWIATRY – dziecięcy mikrokosmos tańca, piosenki, muzyki, sceny, podróży…miejsce w którym dorastałam, a które obecnie mozolnie współrzeźbię z „wariatami – pasjonatami”, ludźmi kochającymi dzieci i estradę. Praca artystyczna z dziećmi to niewyczerpalna paleta anegdot, historii, wydarzeń artystycznych, refleksji psychologicznych i socjologicznych. Zakulisowe, kolorowe smaczki to jedno a wyboiste dukty organizacyjne to niestety przytłaczająca codzienność, która często odbiera zapał budowania i kontynuowania pięknej tradycji. Wiem, że nie mogę się poddać z wielu powodów, z których najważniejszy to ten, że zespół jest dziełem życia mojej ukochanej Mamy. Marzyła, by stworzyć w Łodzi „drugą” Gawędę i zrobiła to, nawet dubeltowo, bo wcześniej dała życie pięknemu Harcerskiemu Zespołowi Artystycznemu Krajki.

Dziś rozwój najmłodszych dzieci poprzez sztukę bardzo obniżył loty. Mnie od najmłodszych lat otaczała muzyka klasyczna a wychowała szkoła muzyczna. Rozrywkowa? Owszem - dziecięce piosenki z orkiestrowymi aranżacjami, wartościowymi tekstami, realizowane w Muzycznym Studio Radia Łódź, wyjątkowe spektakle teatralne, później operowe, w których miałam możliwość współtworzenia pięknych spektakli. Chciałabym poprzez tego bloga szerzyć, być może „niemodny” trend na to, by od najmłodszych lat otaczać dzieci kulturą wysoką, uczyć słuchania muzyki wartościowej, wyjątkowej, uczyć rozumienia baletu, teatru, kina artystycznego, malarstwa rzeźby, architektury. Uczyć dzieci jak świadomie kulturę odbierać, odczytywać symbole, interpretować dźwięki… Wszechobecne zatracanie się w miałkiej papce pospolitości, która wchodzi z butami we wszelkie możliwe szczeliny życia brzmi w moich uszach niczym akord tristanowski… wieloznaczny funkcyjnie, wywołujący napięcie, które można rozładować niemal w dowolnym kierunku…

Kultura niczym ciepły wiatr powinna przytulać człowieka, odgradzać od przaśności i gminności…i ja od dziś jako Pędziwiatr – dinozaur obieram kulturalny i mam nadzieję niebanalny kierunek mojego osobistego Zefira.