KoÅ„czy siÄ™ rok szkolny, a wraz z nim sezon artystyczny, który wreszcie po trudnym czasie pandemii, byÅ‚ NORMALNY, a tym samym obfitujÄ…cy w różne wydarzenia artystyczne. Do dzisiejszego wpisu zainspirowaÅ‚a mnie znakomita farsa M. Frayna, w reżyserii Jana Klaty, którÄ… wiosnÄ… obejrzaÅ‚am na scenie Teatru Powszechnego podczas MiÄ™dzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych . „Czego nie widać” przedstawia perypetie prowincjonalnego zespoÅ‚u teatralnego, który przygotowuje siÄ™ do spektaklu „Co widać”. Zamiast tego CO WIDAĆ , ukazuje siÄ™ obraz tego czego NIE WIDAĆ lub czego nie powinno być widać. To osobliwa partytura drobiazgowo rozpisujÄ…ca każdÄ… zakulisowÄ… sytuacjÄ™, kostka Rubika przedpremierowej chwili. To teatr w teatrze , w którym sztuka miesza siÄ™ z życiem na wszelkie możliwe sposoby. Wchodzimy w sam Å›rodek bieganiny, ponad którÄ… unosi siÄ™ gÄ™sta mgÅ‚a baÅ‚aganiarskiego komizmu. Mnożą siÄ™ gagi, animozje, nieporozumienia, lapsusy…przez soczewkÄ™ obserwujemy Å›wiat poza scenÄ……swoistÄ… ZAKULISOWÄ„ DEMOLKĘ.
Oj, jak bliski mi ten teatr w teatrze. Scenografia spektaklu, która skÅ‚ada siÄ™ z bardzo wielu drzwi, przez które w zawrotnym tempie wchodzÄ…, wychodzÄ… aktorzy, doskonale egzemplifikuje nasz „Å›wiat za scenÄ…”. W Å›wiecie tym drużyna wariatów - pasjonatów dźwiga liczne zadania inspicjenckie, mozolnie próbuje sprostać ogromnej liczbie zmian, komplikacji, wyjść, przebiórek ale też emocjonalnych rozterek i przede wszystkim bezkresnych dzieciÄ™cych emocji.
Å»yćko zakulisowe. Najtrudniejsze sÄ… koncerty z udziaÅ‚em caÅ‚ego zespoÅ‚u. DzielÄ… siÄ™ one na stacjonarne – wystÄ™pujemy w szkolnej siedzibie zespoÅ‚u, w dużej sali gimnastycznej. Do niedawna rozkÅ‚adaliÅ›my solidnÄ… drewnianÄ… scenÄ™, prezent od miasta dedykowany PÄ™dziwiatrom za osiÄ…gniÄ™cia artystyczne. ScenÄ™ rozkÅ‚adaÅ‚a , skrÄ™caÅ‚a, montowaÅ‚a duża ekipa silnych crossfitowców - brygadzistów sceny. Ich pracÄ™ nadzorowaÅ‚ czujnym okiem Tata PÄ™dziwiatr.
Ileż PÄ™dziwiatrowych pokoleÅ„ wytaÅ„czyÅ‚o na niej swoje pierwsze kroki… ileż piÄ™knej energii emanowaÅ‚o w przestrzeni. BywaÅ‚y i BARDZO trudne momenty, nazwijmy socjologiczne…kiedy pewne, dla nas oczywiste, aspekty publika torpedowaÅ‚a i każda perswazja odbijaÅ‚a siÄ™ rykoszetem. Zdesperowana, podczas jednego z cyklów zimowych koncertów „opakowaÅ‚am” salÄ™ gimnastycznÄ… systemem aluminiowych barierek scenicznych, które bynajmniej nie przydaÅ‚y walorów estetycznych ale skutecznie uÅ‚atwiÅ‚y bezpieczne przeprowadzenie koncertów. DziÅ› Sceny – Prezentu już nie mamy, wszelkie pokazy w sali sportowej przeprowadzamy bez scenicznego podestu. W zamian ofiarowano nam scenÄ™ plenerowÄ…, która zagoÅ›ciÅ‚a w patio . Inwencja piÄ™kna, niestety realizacja wysoce niepraktyczna i niedostosowana do warunków zewnÄ™trznych .Po zaledwie kilku latach użytkowania, scena wymagaÅ‚a solidnej naprawy .
Stacjonarne imprezy w naszej siedzibie nie wymagajÄ… transportowania ogromnej iloÅ›ci kostiumów i rekwizytów. Niemniej pozasceniczna logistyka to wyzwanie dużej próby. Już przymiarki kostiumowe , dopasowanie kolorystyczne, rozmiarowe, stylistyczne – (nadmieniÄ™, że proces odbywa siÄ™ zawsze w szybkim tempie i przy akompaniamencie dzieciÄ™cej wrzawy) – to próba cierpliwoÅ›ci dla każdego uwikÅ‚anego w temat. DyrygujÄ™ z moimi elfami tÄ… caÅ‚Ä… symfoniÄ… oprawy kostiumowej, przez lata opanowaÅ‚am umiejÄ™tność „miary w oczach”, zazwyczaj nie pudÅ‚ujÄ™ z rozmiarem. Kiepski ze mnie matematyk ale myÅ›lÄ™ , że każdy koncert iloÅ›ciÄ… stylizacji przebija najbardziej rozbudowane pokazy mody. W przeszÅ‚oÅ›ci dzieci zabieraÅ‚y kostiumy do domów ale taka praktyka powodowaÅ‚a kurczenie siÄ™ zasobów naszych bardzo drogocennych szat. Wszystkie przymierzone, dobrane kostiumy czekajÄ… na wykonawców z pietyzmem powieszone na wieszakach. OczywiÅ›cie ZAWSZE podczas przymiarek ktoÅ› jest nieobecny, ktoÅ› nie wchodzi w żaden rozmiar (bywa i tak, że przed obiadem wchodzi a po obiedzie już nie, naprawdÄ™) i najbardziej ekstremalna acz czÄ™sta wersja – wykonawca przychodzi na wystÄ™p i oznajmia, że kostiumu nie ma, nie przymierzaÅ‚ albo przymierzaÅ‚ a go nie ma, ktoÅ› zabraÅ‚, zniknÄ…Å‚ . Brak baletek, rajstop, gumek, spinek – to już praktyka nagminna, której stawiamy czoÅ‚a tak zwanymi ZAPASAMI, zawsze przygotowanymi „pod rÄ™kÄ…”.
Szkolne klasy na kilka godzin stajÄ… siÄ™ garderobami, ba czynnymi wulkanami emocji, ekscytacji, bieganiny, ciÄ…gÅ‚ych poszukiwaÅ„. Szczególnie aktywne scenicznie dzieci majÄ… podczas jednego pokazu kilkanaÅ›cie przebiórek, muszÄ… zdążyć zmienić kostium podczas zapowiedzi konferansjera. Niestety samodzielność wÅ›ród siedmio, oÅ›miolatków nie jest mocnÄ… stronÄ…. PrzydaÅ‚aby siÄ™ praktyka zuchowa, harcerska, która ksztaÅ‚ciÅ‚a elementarne nawyki, uczyÅ‚a porzÄ…dku, dyscypliny. DziÅ› mÅ‚ody czÅ‚owiek znakomicie obsÅ‚uguje wszelkie nowinki elektroniczne natomiast mgliÅ›cie radzi sobie z elementami rzeczywistoÅ›ci, prostymi , codziennymi czynnoÅ›ciami. Dlatego dla mnie za każdym razem to zawsze gigantyczna niespodzianka, że pomimo piÄ™trzÄ…cych siÄ™ piramid trudnoÅ›ci , ostatecznie wszystko skÅ‚ada siÄ™ w spójnÄ…, radosnÄ… , spontanicznÄ… caÅ‚ość. Tylko my znamy wszelkie sÅ‚odko gorzkie – smaczki i pikantne ingrediencje.
Wszelkie wystÄ™py i pokazy NIE NA NASZYM PODWÓRKU wiążą siÄ™ z transportem kostiumów, rekwizytów, elementów scenografii do miejsc, w których odbywajÄ… imprezy. Najwygodniej moÅ›cimy siÄ™ w Teatrze Wielkim, Teatrze Muzycznym czy Atlas Arenie ale tak naprawdÄ™ musimy dostosować siÄ™ do każdych warunków. Bywa trudno, ciasno, niekomfortowo ale…te wszystkie doÅ›wiadczenia to ogromny bagaż wspomnieÅ„ i umiejÄ™tnoÅ›ci.
Przyznaję , że po udekorowaniu tak wielu roziskrzonych osobowości ,sprostaniu wszelkim kostiumowym wyzwaniom, jeszcze długo po imprezach mam tęczę na oczach i odpycha mnie od wszelkiej konfekcji.
„SÅ‚oneczna scena PÄ™dziwiatrów”, trzy czerwcowe koncerty na scenie amfiteatru zwieÅ„czyÅ‚y koÅ„czÄ…cy siÄ™ sezon artystyczny . W wielu aspektach zdecydowanie częściej POD WIATR I POD GÓRĘ…ale za niÄ… zawsze jest sÅ‚oÅ„ce, tak jak zawsze wspaniaÅ‚omyÅ›lnie wychodzi zza chmur podczas PÄ™dziwiatrowych plenerów. 90 wejść na scenÄ™ , niezliczona ilość rytmicznych stópek, zawrotna feeria szat , radość dzielona z publicznoÅ›ciÄ…. Dodajmy wielkÄ… wartość - pracÄ™ wielu pedagogów poÅ›wiÄ™conÄ… na przygotowanie sceniczne bardzo mÅ‚odych wykonawców .
Im bliżej pokazów ,wszelkie problemy organizacyjne piÄ™trzÄ… siÄ™ kondygnacyjnie i zakrzywiajÄ… niczym wieża w Pizie. TrojÄ…c siÄ™ w oku cyklonu mam za każdym razem refleksjÄ™, że siÄ™ nie uda, jakiÅ› trybik „wywali”…
LubiÄ™ moment tuż po koncercie, kiedy dzieci sÄ… już pod opiekÄ… Rodziców a my, jeszcze na najwyższych obrotach sprzÄ…tamy garderoby, pakujemy kostiumy, rekwizyty, zamykamy Å›wiat, który przed chwilÄ… ofiarowaliÅ›my publicznoÅ›ci … …mam takÄ… osobistÄ… chwilÄ™ jaÅ›niejÄ…cej jutrzenki – Å›wietliÅ›cie, szczerze, podzieliliÅ›my siÄ™ z ludźmi swojÄ… wrażliwoÅ›ciÄ…, uczuciami, spojrzeniem na sztukÄ™, wskazaliÅ›my drogÄ™ do piÄ™kna bardzo mÅ‚odemu pokoleniu...