38 Sezon artystyczny, czas start!!!

września 21, 2022

 38 SEZON ARTYSTYCZNY , CZAS START!!!!

  foto:Ewa Ryszkowska

     
     Pędziwiatrowy sezon artystyczny po raz trzydziesty ósmy wkroczył na proscenium. Wrześniowy prolog to zazwyczaj dukt wyboisty, najeżony licznymi przeciwnościami i komplikacjami. Każdy rok dostarcza kolejnych  wielowymiarowych  wyzwań. W najbardziej chmurnych momentach,  intonuję sobie nieśmiertelny  przebój "Uśmiech na wszystko!!!" ale... bywa, że i on ma osłabione moce. W naszej  wymagającej, subtelnej  "branży"   uśmiech , ciepło i zawsze pozytywna energia to spiritus movens całego przedsięwzięcia.   Tymczasem wakacyjny , balsamiczny luz "wybija" małych wykonawców z systematycznej pracy, ekipa opalona, rozgadana, "rozimprezowana", niektórzy całkowicie tracą estradowy rezon i trzeba działać mocno motywacyjnie.     Pędziwiatrujemy w szkołach podstawowych, spięcie planu lekcji szkoły z koordynacją całego pionu artystycznego oraz wieloma rozbudowanymi ofertami zajęć dodatkowych firm zewnętrznych to łamigłówka wymagająca refleksu, dyplomacji i niebywałej bystrości umysłu. Bywa nerwowo i burzliwie.  Osobiście trzymam się jak najdalej konfliktowych prądów, szybko zawracam swój kajak,  wiosłując w tempie presto w zupełnie przeciwnym kierunku. Walka , kłótnia, postponowanie... to kompletnie nie mój akwen.
    Bywają początki sezonów, które rozpoczynamy w mocno uszczuplonym składzie artystycznym ale o mało wartościowych praktykach osób współpracujących z nami, "szkołach przechwytu" napiszę w osobnym poście bo temat jest powszechny i rozległy. To szara strona naszej , bądź co bądź kolorowej profesji.

foto:Ewa Łapot
    

 Niektóre sezony rozpoczynamy koncertowo. Wówczas trzeba "skrzyknąć" obsadę do układów jeszcze podczas trwania wakacji, przypomnieć choreografie, zrobić ustawienia, przymierzyć kostiumy. Taki wcześniejszy start wpływa korzystnie na rozpoczęcie całego sezonu artystycznego, szybciej "przestawia" dzieci na tryb pracy i mocno motywuje.Dzieje się tak zwłaszcza jak inaugurujemy w zjawiskowych miejscach.Przez kilka lat witaliśmy nowy sezon na pięknej, gościnnej scenie amfiteatru im. M.Jacksona w Warszawie,na której  byliśmy gośćmi Dzieciecego Festiwalu "Piosenka, uśmiech i my". Dodatkowo obcowanie z osobistościami świata kultury i sztuki (aktorami, wokalistami, muzykami) nadawało tym imprezom uroczystej wymowy. Takich profesjonalnych, zadaszonych scen amfiteatralnych Warszawa ma kilka...Łódź ani jednej...Mocno nad tym ubolewam,biorąc pod uwagę  liczbę funkcjonujących w mieście szkół tańca, zespołów jestem przekonana, że takie miejsce jest w Łodzi bardzo potrzebne.

foto:Ewa Ryszkowska
foto:Jędrzej Mońko

    Na szczęście mamy swoją , wyczekaną   (choć może nie w pełni spełniającą liczne wymogi ) scenę w siedzibie zespołu, która mieści się w SP nr 34 w Łodzi. Przez wiele lat spektatularne koncerty całego zespołu odbywały się na wielkiej, drewnianej scenie, która rozkładana była w sezonie zimowym i letnim w sali gimnastycznej. Scena była prezentem od miasta za artystyczne osiagnięcia zespołu. Czyż może być lepszy prezent dla pasjonatów, "estradowych wyjadaczy" ?

Niestety po ułożeniu nowego parkietu w sali sportowej musieliśmy z naszą sceną uciekać ze sceny (jak widać nawet scena musi  wiedzieć kiedy ze sceny zejść) , w zamian zaprojektowano i wykonano scenę plenerową. Kiedy aura  przyodziewa majowe stylizacje , małe Pędziwiatry najchętniej spędzają czas właśnie w tym miejscu. Nawet podczas treningów i prób, jesli tylko jest ładna pogoda, bieżymy ochoczo    na scenę. Przez ostatnie dwa lata dzieci bardzo mocno stęskniły się za występami, publicznością, energią kontaktu z widzem. Zachłannie łapaliśmy na scenie jesienne promienie słońca, tuż przed lockdownami...nawet deszcz nam nie dawał rady.


foto:Ewa Ryszkowska

 foto:Ewa Ryszkowska

No i biedna scena ...nie uniosła naszego estradowego nienasycenia i pomimo krótkiego stażu musiała przejść remont. Nie będę wchodzić w szczegóły problemu, przekujmy ten fakt w pozytywną afirmację. Wypoczęta, zregenerowana (w dużej mierze dzięki pomocy finansowej  Pędziwiatrowych Rodziców) , odmłodzona  - rozpościera ramiona i czeka na naszych małych, radosnych, spontanicznych wykonawców. Niech ta metafora niczym profetyczna refleksja  zapowiada szczęśliwy, zdrowy , wyjątkowy rok dla wszystkich artystów, dla wszystkich ludzi. Uśmiechajmy się i mocno w to wierzmy!!!


 


 

 

Zobacz także

0 comments